Wasze ulubione lokale ? Impreza, obiad, kolacja :)

Zwyrol

Hmm... Chętnie poznam Wasze preferencje... Nie seksualne hehe Mruga

U mnie wygląda to tak Wesoly

Zjeść w Gdyni lubię w Kwadransie... Robią szybko, jest dosyć tanio i przyjemnie... No i blisko szkoły... To ogromna zaleta... Pozostaje jeszcze Monte, ale pizzę mają taką trochę dziwną.

Wypić... Hmm... Tu zdecydowanie Bohema Jazz Club :grin: :grin: :grin:

Super klimat... Wypiłem tam morze piwa... Kilka drinków... Bardzo fajne miejsce.

Pizzeria Di Strada... Też jest fajna... Tylko daleko od szkoły... Na Morskiej.

Imprezy... Hmm... Mandragora... Muszę się wybrać, dawno nie byłem... Extra miejsce...

Byłem na Pokładzie... Drogo, drogo, drogo... I muza leciała, że wyszedłem o 23:30... (40-latek... I inne klimaty) A miała być grupa tam... Byłem tylko ja i koleżanka... Fajnie :grin: :eek: :???:

Generalnie to tak po krótce... I tylko Gdynia.

Czekam na Wasze wpisy :razz:

MichaśQarola

Hmmm...do" Kwadransu "nie chodze bo pracowałem obok to wiem co za wynalazki tam podają :grin: , a pozatym na zapleczu biegają szczury! Na Pokładzie byłem raz i również mi się nie podobało z tego samego powodu co Zwyrolowi i w dodatku żadnych sympatycznych Pań nie było, no może i były ale takie w wieku przed emerytalnym, a w takim przedziale nie gustuję. Doskonale pamiętam jak zamiast Mandragory było Factory i na koncercie bodajże WWO chyba psy na bramce stały, bo Mój kolega chciał Tuka lać...i miluśką ekipę zebrał na tamten wieczór ZSZ Rumia, PWS i te sprawy. Jak moja koleżanka z liceum tańczyła w "Amazonce" to tesh było fajnie, ale teraz występuje w "Kabarecie Ewan", a tam niestety nie byłem. A poza tym odkąd się zakochałem to nie baluję żeby nie nabroić :sad: bo straszny byłem pod tym względem. W podkrakowskich Izdebnikach to była mocna imprezownia byłem tam dwa razy i do dziś mam piękne wspomnienia, "Epsilon" się to nazywa, tylko strasznie daleko :sad: No i taki fajniuśki klimat jest w "Muzie" i w "Qlcie" ale to Stolica.Do tych lokali przy plaży w Sopocie nie chodzę, mam złe wspomnienia jako 16 latek naraziłem się jakiemyś bałwanowi w "Galaxy"i mam uraz do dziś ale wiem, że zasłużyłem dziś też leje w morde za takie coś(kobiet trzeba pilnować :grin: ). W Siouxie jeszcze jakiś czas temu było ok, to chyba najlepsze miejsce w Sopocie. A pozatym to teraz najwcześniej poimprezuje w Łodzi bo tam jest Qarolcia... :sad: ale też Wam powiem gdzie warto iść :grin:

qwerty_pl

Ja posiadam jedno wielkie uzależnienie na sobotni wieczór ... UCHO
Serdecznie tam wszysrtich zapraszam i polecam, bo muzyka dobra leci, ludzie są super, ekip nie trzeba zbierać aby się z kimś lać bo tam nie ma kogo bić. Piwo słabe ale po to mamy plaże (co jest z reszta najlpeszym miejscem do picia;))
A jeśli chodzi o jedzienie to oczywiscie Kwadrans, CK, Pueblo, Gdynianka, Anker, Anatol i GreenWay

MichaśQarola

A UCHO to tam przy stoczni? Jeśli tak to chyba jak pani Jopek miała koncert to byłem :razz:

qwerty_pl

Tak, to tam. Gorąco polecam. Wesoly

prof

qwerty - zgadzam się z Tobą w 100% ucho wymiata, a jeśli chodzi o jedzenie to słynne na całą Polskę budy na Świętojańskiej

Cezar

najlepszy lokal to Mix na Płycie Cool

MichaśQarola

agusia

Najlepsze żarcie to KWADRANS no i może Sphinx (ale to dla panów tam się chodzi, a nie dla jedzenia :razz: )
Contrast i Bohema to najlepsze miejscie do popicia sobie, w Contrascie jest na loozie i nie ma co się krępować niczym, no a Bohema to taka troszkę z innej półki ale doskonała.
Na impreze tylko Mandragora, nic innego juz mi starej babie do gustu nie podchodzi, wszędzie imprezy się popsuły i jak mam slkuchac muzyki rodem z Radia Zet to żal mi wydawać na piwo w Vivie czy Galaxy ( Sopocki Sfinks już się popsuł i too jak......)

ps. kiedys i ja będę posiadać pub/klub to do mnie będą ludzie się schodzić i nie będą chcieli wyjść Cool

Cezar

Sejoy

MichaśQarola

Luzino...znam te tereny jeszcze z czasów nastoletnich :grin: Jednak od czasu gdy koledze dali tam solidnie po mordzie to przestaliśmy odwiedzać tamte tereny :grin: do tej pory nie wiem za co dostał ale dziękuję Panu Bogu, że mnie to nie spotkało.

Sejoy

:lol:

MichaśQarola

Ja się nie biję. Jestem miły i uprzejmy i na szczęście nikt mi w morde nie chce dać :grin:
Tak w ogóle to pierwszy rok będzie miał otrzęsiny, a my dwójkowcy połowinki chyba nie? Może coś tak wspólnie co? Jakaś impra na 200 osób Cool

plus nie zrzeszeni w WSKS Cool

w zeszłym roku otrzęsiny były ale kiepskie mało osób, muzyka taka jakaś nie taka jak potrzeba i większość Pań to Matki, Żony, Babki Cool

Sejoy